Każdy ma jakąś ksywkę, nawet nie wiedząc o tym... Bardzo łatwo jest ją uzyskać. Wiele osób jest nazywanych nie po imieniu nawet bez obecności tej osoby. Mnie na początku chwalono za ładne "handmejdowe" bransoletki, potem mówili, że jestem w tym świetna, a potem, że jestem królową "hendmadów". Sformułowanie jest natomiast po angielsku nie po to, by szpanować językiem, bo jeślibym chciała, to bym napisała to po rosyjsku, ale chodzi o to, że moja nauczycielka na dodatkowym angielskim powiedziała mi: "Agata, you're absolutly quinn of handmades". I stąd ta nazwa się wzięła. Więc skoro już to wiecie mogę już zacząć normalnie blogować i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie pisząc komentarze, oglądając, polecając bloga znajomym i pisząc mi mejle i komentarze o modernizację i z ciekawymi tematami, których nie poruszyłam, a chętnie byście się o nich czegoś dowiedzieli. Miłego czytania...
- Quinn of handicrafts and handmades
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz